Autor: Rafał Wodzicki
Gatunek: Kalina koralowa „Nanum” (Viburnum opulus „Nanum”), materiał szkółkarski
Styl: hokidachi
Donica: Frank Müller
Wiek: około 25 lat
Wysokość: 50 cm
Roślinę tą znalazłem w 2012 r. w szkółce. Wpadła mi w oko, bo miała ciekawie wyglądającą nasadę pnia i pędy oraz wystające ponad grunt korzenie. Miałem doświadczenie z tą odmianą w ogrodzie i wiedziałem jak rośnie i co można z nią zdziałać. Odmiana „Nanum” kaliny jest odmianą karłową, nie kwitnie i często pojawiają się zgrubienia na pędach. Pędy jesienią, po zrzuceniu liści, robią się czerwone co jest jej dodatkowym atutem.
Już na początku 2013r. z korony wyciąłem wszystko co było niepotrzebne żeby zmniejszyć roślinę i budować koronę od nowa. Roślina trafiła też do mniejszej doniczki w celu zmniejszenia i budowania od nowa systemu korzeniowego.
Dwa lata swobodnego wzrostu i jesiennego wycinania pędów pozwoliło na osiągnięciu znacznego zagęszczenia korony.
Wiosną 2015r. przyszedł czas na kolejną redukcję korony i przesadzenie kaliny do nowej doniczki. Niestety ze względu na rozbudowany system korzeniowy nie zmieściła się do planowanej doniczki i trafiła do roboczego Yixing-a. Ówczesna wysokość to 30 cm.
Kalina rozwijała się przez cały sezon prawidłowo, i wyglądała dobrze więc jako osoba początkująca czyli niecierpliwa, zabrałem ją na wystawę Bonsai Triennale 2015 w Pilznie. Ku mojemu zdziwieniu dostała tam nominację.
Szczególnie forma bezlistna wymagała jeszcze dużo czasu i pracy. Zagęszczenie pędów było niezadowalające i było wyraźnie widać, że doniczka jest za duża. Jak co roku czekała ją redukcja pędów i zapuszczanie.
W roku 2017 zacząłem myśleć o kolejnym wystawach i cięcie korony było podporządkowane tej myśli. Była pokazana m.in. na wystawie Dąb Polski 2017 w Warszawie.
W 2018 r. trafiła do nowej doniczki (dalej roboczej) i dalej się zagęszczała i nabierała masy.
Była pokazana na wystawie z okazji 20 lat Bonsai w Polsce w Wojsławicach w 2019r.
Drzewo coraz lepiej prezentowało się w stanie bezlistnym, dalej pracowano nad zagęszczeniem pędów, ale już bez ich całkowitego usuwania.
W roku 2020 kalina trafiła do nowej doniczki Franka Müllera. Stosunek wielkości rośliny do doniczki jest dużo lepszy w stanie bezlistnym ale w dalszym ciągu wymaga udoskonalania.
Kulminacją rozwoju rośliny byłą wystawa Festiwal Bonsai w Wojsławicach w 2021r., gdzie kalina prezentowała się bardzo dobrze.
Plan na przyszłość to kontynuacja nad zrośnięciem się korzeni w całość, zmiana doniczki i dopracowywanie korony, a co będzie – czas pokaże.